<
"Każda Wypowiedź Boga Jahwe Jest Sprawdzona w Ogniu i Jest Osłoną dla tych, którzy u Niego szukają opieki. Do Jego słów niczego nie dodawaj..."
(Z Księgi Przysłów tj. Przypowieści Salomona 30:5-6a)

CODZIENNE ROZWAŻANIA BIBLIJNE


Boże powołanie - 31 stycznia 2017 r.

  "Saula nazajutrz opanował duch niepokoju wysłany przez (Boga) Jahwe że pod wpływem ducha zaczął szaleć w swoim domu. Tymczasem jak każdego dnia Dawid grał na harfie, podczas gdy Saul trzymał w ręku włócznię. Nagle Saul rzucił włócznią, myśląc: Przybiję Dawida do ściany. Jednak Dawid dwukrotnie się przed nim uchylił. Dlatego Saul wyraźnie się bał Dawida, bo Jahwe był z nim, a od Saula odszedł. Dlatego Saul odsunął go od siebie, ustanawiając go dowódcą oddziału złożonego z tysiąca ludzi. Tak Dawid wyruszał i wracał na czele wojska przed ludem. Dawidowi powodziło się we wszystkich jego przedsięwzięciach, bo Jahwe był z nim (por.Ewang.Łuk.10:17-21; Rzym.8:26-39; 1Jan.4:1-6; Obj.Jan.12:9-11). Saul widząc, że Dawid był bardzo szczęśliwy, dlatego drżał przed nim. Tymczasem wszyscy synowie Izraela i Judy kochali Dawida. On bowiem stawał na czele wypraw."

(Z 1 Księgi Samuela 18:10-16)

"Wszedł (Jezus) na górę, i zawołał do siebie tych, których sam sobie wybrał i do Niego podeszli. Postanowił, że będzie ich dwunastu i nazwał ich apostołami, żeby byli z Nim, aby mógł ich później wysyłać, dla zwiastowania Ewangelii (por.Ewang.Mk.8:34-35; Ewang.Jan.13:34-35; 14:1-4. 6-21. 23-31; 15:1-21), by ich obdarzyć władzą uzdrawiania chorób i wyrzucania demonów."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 3:13-15)


Dobra Nowina o wielkich dziełach Bożych - 30 stycznia 2017 r.

"Kiedy Dawid wracał po zwycięstwie nad Filistynem, kobiety ze wszystkich miast Izraela wyszły ze śpiewem i tańcem naprzeciw króla Saula, przy bębnach, okrzykach radosnych i cymbałach. Zaśpiewały: Pobił Saul swoje tysiące, a Dawid swoje dziesiątki tysięcy! Słowa te dotknęły Saula, bo go rozzłościły. Zaczął się oburzać, mówiąc: Dawidowi przyznały dziesiątki tysięcy, a mnie tylko tysiące. Brakuje już tylko, żeby mu przyznano całe królestwo. Od tego dnia patrzył Saul na Dawida nieprzychylnym (hbr. וָהָלְאָה - le'e, znużonym i zmęczonym, a także zazdrosnym i podejrzliwym; por.1Kor.3:1-9; Hbr.12:12-17; Jak.3:1-16) okiem."

(Z 1 Księgi Samuela 18:6-9)

"Faryzeusze odeszli z synagogi i od razu zaczęli knuć (gr. συμβουλιον εποιουν - symboulion epoioun, naradę uczynili; por.Rzym.3:9-18; Jak.1:12-27; 1P.2:1-4) ze zwolennikami Heroda jak się pozbyć Jezusa. Tymczasem Jezus z uczniami powrócił (gr. ανεχωρησεν - anechōrēsen, oddalając się i wycofując się, a także usuwając się) nad jezioro, a za Nim poszło mnóstwo ludzi z Galilei. a także z Judei, Jerozolimy, Idumei, z krainy za Jordanem, a nawet z Tyru i Sydonu. Mnóstwo ludzi schodziło się do Niego, ponieważ słyszeli, ile dokonywał (por.Dz.Ap.10:34-43). Polecił uczniom swoim, ażeby mu przygotowali łódź, na wypadek, gdyby nie dało się powstrzymać naporu tłumu. Tego dnia uzdrowił wielu ludzi i wszyscy chorzy (gr. ειχον μαστιγας - eichon mastigas, mający udręki) cisnęli się do Niego, pragnąc Go przynajmniej dotknąć. Na widok Jezusa opanowani przez demony padali przed Nim i krzyczeli: Ty jesteś Synem Bożym! Lecz On stanowczo zabraniał im ujawniania Go."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 3:6-12)


Niedzielna myśl biblijna - 29 stycznia 2017 r.

  "Bóg patrzy inaczej niż człowiek, bo człowiek zwraca uwagę na pozór, a Jahwe czyta w sercu."

1 Księga Samuela 16:7













Postępowanie w relacjach międzyludzkich - 28 stycznia 2017 r.

"Zaledwie Dawid skończył rozmawiać ze Saulem, Jonatan zaś zapałał przyjaźnią do Dawida i pokochał go jak samego siebie (por.3Mojż.19:18; Ewang.Mat.22:33-40; Ewang.Łuk.10:25-37; Rzym.13:8-12; Gal.5:13-16; Jak.2:8). Tego samego dnia Saul zabrał Dawida do siebie i już mu nie pozwolił wrócić do ojcowskiego domu. Jonatan zawarł związek przyjaźni z Dawidem ponieważ go pokochał jak siebie samego. Potem zdjął płaszcz, który miał na sobie i oddał go Dawidowi. Przekazał mu też całe swoje uzbrojenie, łącznie z mieczem, łukiem i własnym pasem. Kiedy Dawid wychodził, dokąd go Saul posyłał zawsze odnosił zwycięstwa. Postawił go też Saul na czele wojska. (Dawid) był lubiany nie tylko przez cały naród, ale też przez dworzan Saula."

(Z 1 Księgi Samuela 18:1-5)

"Kolejny raz, Jezus wszedł do synagogi i zastał tam człowieka, który miał zupełnie bezwładną (gr. εξηραμμενην - eksērammenēn, wyschniętą) rękę. Ponieważ był to dzień szabatu, więc wrogowie uważnie Go obserwowali, czy go uzdrowi, aby móc go potem oskarżyć. Jezus odezwał się do człowieka z bezwładną ręką: Podejdź tu na środek, żebyśmy cię widzieli. Ich natomiast zapytał: Co jest wolno w szabat uczynić? Coś dobrego, czy złego? Uratować życie, czy zabić? Oni jednak nic nie odpowiedzieli. Wtedy zasmucony (gr. μετ οργης - met orgēs, z gniewem) popatrzył na ich obojętność ponieważ byli bez serca (gr. επι τη πωρωσει της καρδιας αυτων - epi tē pōrōsei tēs kardias autōn, z powodu zatwardziałości/skamienienia serca ich; por.Ezech.11:19-20; 36:25-29; Ewang.Jan.3:1-8; Dz.Ap.2:38-44) i powiedział do tego człowieka: Wyprostuj rękę! Ten wyprostował ją i natychmiast jego ręka stała się zdrowa."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 3:1-5)


Boża Suwerenność - 27 stycznia 2017 r.

"Dawid wziął kij swój do ręki, wyszukał w potoku pięć gładkich kamieni i włożył je do kieszeni swojej torby pasterskiej, którą miał z sobą. Trzymając w ręku procę, zbliżył się do Filistyna. Filistyn również przybliżał się coraz bardziej do Dawida, a jego giermek szedł przed nim. Filistyn patrzył z pogardą na Dawida, ponieważ był jeszcze chłopcem i to rudym, o pięknym wyglądzie. W pewnej chwili Filistyn krzyknął do Dawida: Czy ja jestem psem, że przychodzisz do mnie z kijami? Nadto wzywając imion swoich bóstw, złorzeczył Filistyn Dawidowi. Potem Filistyn zawołał do Dawida: Chodź tu do mnie bliżej, a twoje ciało oddam ptakom niebieskim i dzikim zwierzętom. Dawid odpowiedział Filistynowi: Ty do mnie podchodzisz z mieczem, włócznią i dzidą, a ja podchodzę do Ciebie w imieniu Jahwe zastępów, Boga wojsk izraelskich (por.2Kor.10:4-5; Efez.6:10-18; Hbr.4:12-13; Obj.Jan.1:13-18), które ty tak znieważasz. W tym dniu wyda cię Jahwe w moje ręce, pokonam cię, oraz zetnę ci głowę! Dzisiejszego dnia oddam ptactwu podniebnemu i dzikim zwierzętom zwłoki obozu Filistynów, by cały świat dowiedział się, że Jest Bóg w Izraelu! Niech się też wszyscy przekonają, że Jahwe ocala nie mieczem ani włócznią, bo do Jahwe należy wojna (por.Zach.4:6), On więc odda was w nasze ręce. Tymczasem Filistyn powstał i zaczął iść zbliżając się do Dawida, Dawid również pobiegł szybko na pole walki naprzeciw Filistyna. Potem sięgnął Dawid do torby pasterskiej, wyjął stamtąd kamień i rzucił go za pomocą procy. Trafił on Filistyna w czoło, tak że kamień utkwił w jego czole i Filistyn upadł twarzą na ziemię. Tak to Dawid odniósł zwycięstwo nad Filistynem procą i kamieniem. Uderzył Filistyna i zabił go, chociaż nie miał Dawid w ręku żadnego miecza. Następnie Dawid podbiegł, a zatrzymawszy się nad Filistynem, wyciągnął jego miecz z pochwy dobił go odcinając mu głowę. Gdy Filistyni zobaczyli, że poległ ich największy wojownik, rzucili się do ucieczki. Wtedy powstali ludzie Izraela i Judy, wydali okrzyk wojenny i ścigali Filistynów aż do Gat i bram Ekronu. Trupy Filistynów leżały na całej drodze do Szaaraim aż do Gat i Ekronu. Wracając potem z pościgu za Filistynami, Izraelici złupił ich obóz."

(Z 1 Księgi Samuela 17:40-53)

"Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, Jego uczniowie zaczęli po drodze zrywać kłosy. Wtedy przywódcy religijni zwrócili mu uwagę: Spójrz! Dlaczego oni robią w szabat to, czego nie wolno robić? Jezus odpowiedział im: Czy nie czytaliście nigdy, co zrobił Dawid, kiedy wraz ze swymi towarzyszami cierpiał niedostatek (gr. χρειαν εσχεν - chreian eschen, potrzebę miał) i głód? Wszedł do świątyni za arcykapłana Abiatara i jadł święcone chleby, które wolno jeść tylko kapłanom i dał je również swoim towarzyszom. Potem powiedział im: To szabat jest dla ludzi, a nie ludzie dla szabatu. Dlatego Syn Człowieczy Jest Panem także szabatu."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 2:23-28)


Wolność i spokój w Bożej Obecności - 26 stycznia 2017 r.

"Saul wyprawił posłów do Iszaja z poleceniem, żeby mu przysłał swojego syna Dawida, który pasł wtedy owce. Iszaj wziął osła, pięć chlebów, bukłak wina, oraz jednego koziołka i przez Dawida, swojego syna, posłał to wszystko Saulowi. Tak Dawid przyszedł do Saula i stanął przed nim. Król bardzo go pokochał, uczyniwszy go swoim giermkiem. Saul przez swoich ludzi posłał wiadomość do Iszaja, żeby Dawid został u niego, ponieważ bardzo mu się spodobał. Więc ile razy napadał Saula duch niepokoju, zsyłany przez Boga, wtedy Dawid brał harfę i zaczynał grać na niej (por.Ps.147:1; Efez.5:16-21; Kolos.3:13-17), więc Saulowi było lepiej i odzyskiwał spokój (por.Ps.37:3-9; Ewang.Jan.14:24-27), a duch niepokoju odchodził od niego."

(Z 1 Księgi Samuela 16:19-23)

"Pewnego dnia uczniowie Jana, oraz poszczący faryzeusze przyszli wtedy i zapytali się Jezusa: Dlaczego uczniowie Jana, oraz uczniowie faryzeuszów zachowują post, a twoi uczniowie nie? Jezus im odpowiedział: Czy można wymagać, aby goście weselni nic nie jedli, kiedy Pan Młody (gr. νυμφιος - nymfios, Oblubieniec; por.Jer.31:3-4; Oz.2:21-22; Ewang.Jan.3:29-30; Obj.Jan.19:5-9) jest z nimi? Dopóki mają z sobą Pana Młodego, nie mogą pościć. Kiedyś nadejdzie czas, że zabiorą im Pana Młodego i wtedy dopiero będą pościć. Nikt nie łata starego ubrania kawałkiem nowego materiału, ponieważ nowy materiał rozrywa stary i powstanie tylko większa dziura (gr. χειρον σχισμα γινεται - cheiron schisma ginetai, gorsze rozdarcie staje się). Podobnie nikt nie wlewa młodego wina do starych naczyń skórzanych. Mogłyby przecież popękać, a wtedy wino wycieka i naczynia zepsują się. Nowe wino (por.Jer.31:31-34; Ezech.36:25-28; 2Kor.3:2-18) jest przeznaczone do nowych naczyń (por.2Kor.4:5-7)."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 2:18-22)


Boże wybory - 25 stycznia 2017 r.

"Iszaj przedstawił Samuelowi siedmiu swoich synów. Samuel jednak oświadczył Iszajowi: Jahwe nie wybrał ich. Następnie zapytał Samuel: Czy to już wszyscy twoi synowie? Ten odpowiedział: Jest jeszcze najmłodszy, ale on pilnuje teraz stada owiec. Wtedy Samuel poprosił: Poślij i sprowadź go, ponieważ nie rozpoczniemy uczty, dopóki on nie przyjdzie. Posłał więc i przyprowadzono go: Był on rudy, o pięknych oczach, przystojnej postawy. Wtedy Jahwe powiedział: To jest ten. Powstań i namaść go. Więc Samuel wziął róg z olejkiem i pośród jego braci namaścił go. Duch Jahwe zstąpił wtedy na Dawida i od tego dnia pozostał na nim (por.1Sam.16:7). Potem Samuel wstał i udał się do Rama. Natomiast Saula opuścił Duch Jahwe i dręczył go duch niepokoju zsyłany przez Jahwe."

(Z 1 Księgi Samuela 16:10-14)

"(Jezus) idąc brzegiem, zobaczył poborcę podatkowego, Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w punkcie celnym. Powiedział do niego: Chodź ze mną. On wstał i poszedł za nim. Jeszcze tego samego dnia wieczorem, gdy Jezus gościł w jego domu, zasiedli do stołu razem z nimi poborcy podatków i ludzie o zlej sławie (gr. αμαρτωλοι - hamartōloi, grzesznicy), bo też wielu za Nim chodziło (por.Ewang.Mat.11:25-30; Ewang.Łuk.10:20-24; Ewang.Jan.17:20-21; 1P.1:5-13). Gdy niektórzy religijni przywódcy żydowscy zobaczyli, że Jezus je i pije w towarzystwie takich ludzi, zaczęli podpytywać Jego uczniów: Dlaczego On je i pije z takimi ludźmi przy jednym stole? Jezus słysząc to, udzielił im takiej odpowiedzi: Nie potrzebują lekarza zdrowi (gr. ισχυοντες - ischyontes, którzy są silni), ale ci, którzy chorują (gr. κακως εχοντες - kakōs echontes, źle mający się). Przyszedłem wezwać do pokuty (gr. μετανοιαν - metanoian, nawrócenia i zmiany myślenia, a także opamiętania się; por.Ewang.Łuk.15) nie ludzi sprawiedliwych, ale właśnie grzesznych."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 2:14-17)


Boży Autorytet - 24 stycznia 2017 r.

"Samuel rzekł (do Saula): Czy całopalenia i ofiary krwawe są dla Jahwe taką przyjemnością jak słuchanie Jego Głosu (por.Ewang.Jan.10:16.27)? Przecież posłuszeństwo jest lepsze od ofiary, a uległość niż tłuszcz baranów. Pycha (hbr. מֶרִי - mar, gorzkość, a także rebelia i podnoszenie buntu, opór i upór) jest grzechem tak jak grzech wróżbiarstwa, a nieposłuszeństwo jest przestępstwem jak służenie bożkom. Ponieważ odrzuciłeś Słowo Jahwe, On również odrzucił cię jako króla."

(Z 1 Księgi Samuela 15:22-23)

"Po jakimś czasie wrócił Jezus do Kafarnaum. Dowiedziano się, że jest w domu. Zgromadziło się tam tak wielu ludzi, że nie było już wolnego miejsca, nawet przed drzwiami. Jezus zaczął im głosić Słowo. Wtedy czterej mężczyźni przynieśli do niego człowieka sparaliżowanego. Nie mogąc się zbliżyć do niego z powodu tłumu, zrobili otwór w dachu i opuścili nosze z chorym. Jezus zobaczywszy ich zdecydowaną ufność (gr. πιστιν - pistin, wiarę), powiedział do sparaliżowanego: Synu, przebaczone są (gr. αφεωνται - afeōntai, są odpuszczone) twoje grzechy. Siedziało tam kilku religijnych przywódców (gr. γραμματεων - grammateōn, znawców Pisma i uczonych w Piśmie) i zastanawiali się: Jakim prawem On mówi takie bluźnierstwa? Przecież tylko sam Bóg może odpuszczać grzechy! Jezus przejrzał jednak zaraz ich myśli i zapytał: Dlaczego tak myślicie w swoich sercach? Czy łatwiej jest powiedzieć sparaliżowanemu: Przebaczam ci grzechy? Czy też rozkazać, aby wstał, zabrał swoje łoże i poszedł? Teraz przekonam was, że na ziemi Syn Człowieczy ma władzę przebaczania grzechów (por.1Jan.1:9-2:2) i tu powiedział do sparaliżowanego: Jesteś uzdrowiony! Wstań, zabierz swoje nosze i idź do swojego domu. Na oczach wszystkich człowiek ten natychmiast zerwał się na równe nogi, oraz wziąwszy nosze, wyszedł na oczach wszystkich, tak że się wszyscy dziwili i oddawali Bogu chwałę, powtarzając: Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego!"

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 2:1-12)


Rozpoznawanie Woli Bożej - 23 stycznia 2017 r.

"Wcześnie rano na dachu, obudził Samuel Saula (hbr. שָׁאוּל - Szaul; pochodził on z rodu Beniamina, syn Kisza i był pierwszym królem Izraela, ponieważ Izraelici wcześniej domagali się od proroka Samuela, by ustanowił nad nimi króla, jak to jest u innych narodów. Ich prawdziwym Królem był Bóg, ale zezwolił On Samuelowi na spełnienie prośby ludu. Samuel za wskazaniem Boga namaścił więc Saula na króla, wybierając najwyższego i najprzystojniejszego mężczyznę w Izraelu. Saul wówczas został ogłoszony królem, gdy sprawdził się w bitwie. Na początku Saul był skromny, lecz wkrótce stal się pełen pychy i przestał słuchać Boga. Bóg posłał Samuela, by oznajmił mu, że wybrał innego człowieka na króla. Saul zaczął cierpieć na napady szaleństwa... por.1Sam.8-31; 2Sam1nn.) i powiedział mu: Chodź, odprowadzę cię. Sauli więc wstał i obydwaj wyszli z domu on i Samuel, na dwór. Kiedy tak schodzili do granicy miasta, Samuel powiedział do Saula: Wydaj polecenie twojemu słudze, żeby poszedł trochę naprzód i ten poszedł. A teraz zatrzymaj się abym ci oznajmił Słowo Boże. Kiedy zostali sami Samuel wziął dzbanek oleju i wylał go na jego głowę, a pocałowawszy go, powiedział: Tym namaścił cię Jahwe na księcia swego dziedzictwa."

(Z 1 Księgi Samuela 9:26-10:1)

"Jezus powiedział: Musimy odwiedzić także inne miejscowości, aby i tam nauczać (gr. κηρυξω - kēryksō, ogłaszać). Po to przecież wyszedłem. Przemierzał więc całą krainę galilejską, nauczając w tamtejszych synagogach i uwalniając wielu ludzi od demonów. Przyszedł kiedyś do niego pewien trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go mówiąc: Jeśli zechcesz (por.Rzym.12:1-2; Filip.1:9-11), możesz mnie uzdrowić (gr. καθαρισαι - katharisai, oczyścić)! Jezus, pełen współczucia, wyciągnąwszy rękę dotknął go mówiąc: Chcę, będziesz zdrowy (gr. καθαρισθητι - katharisthēti, zostań oczyszczony)! W tej samej chwili zniknął trąd i w jednej chwili człowiek ten odzyskał zdrowie."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 1:38-42)


Niedzielna myśl biblijna - 22 stycznia 2017 r.

  "Jak szlachetni zarządcy obfitej (gr. ποικιλης - poikilēs, różnorodnej i rozmaitej) łaski, służcie sobie nawzajem według otrzymanych od Boga darów. Jeżeli ktoś posiada dar Słowa, to niech mówi zgodnie ze Słowem Bożym. Jeśli ktoś wyświadcza przysługę, niech to czyni siłami, które zapewnia (gr. χορηγει - chorēgei, zaopatrując) Bóg. Niechaj we wszystkim uwielbiany będzie Bóg przez Jezusa Mesjasza. Jemu należy się chwała i moc na wieki wieków. Amen."

1 List św. Piotra 4:10-11













Służenie innym - 21 stycznia 2017 r.

"Przez wszystkie dni swojego życia Samuel rozstrzygał sprawy Izraela (por.Izaj.50:4-5). Każdego roku odbywał podróż do Betel, Gilgal i Micpa, rozsądzając we wszystkich tych miejscach sprawy Izraela. Potem wracał do swego domu w Rama, bo tam mieszkał i pełnił obowiązki sędziego, tam również zbudował ołtarz dla Jahwe."

(Z 1 Księgi Samuela 7:15-17)

"Wieczorem, gdy zaszło słońce, zaczęli przynosić do Niego wszystkich chorych (gr. κακως εχοντας - kakōs echontas, źle mających się), oraz opętanych. Przed bramą zebrało się całe miasto. Jezus uzdrowił wielu chorych i usunął wiele demonów (por.Ewang.Mk.10:42-45; Rzym.12:6-8; Gal.6:9-10; Jak.2:26-3:2; 1P.4:10-11). Nie pozwalał jednak mówić demonom, ponieważ Go znały (gr. ηδεισαν - ēdeisan, poznały; por.Jak.2:19). Bardzo wcześnie rano, kiedy jeszcze było ciemno, Jezus wstał i samotnie udał się na pustynię, aby się modlić. Wkrótce Szymon i towarzysze jego zaczęli go szukać (gr. κατεδιωξαν - katediōksan, ścigać, a także pośpieszyli Jego śladami; por.1Kor.11:1)."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 1:32-36)


Skuteczność Odwiecznego Bożego Słowa - 19 stycznia 2017 r.

"Samuel wzrastał, a Jahwe był z nim. Nie pozostawił bez spełnienia żadnego z przykazanych mu Słów (por.Izaj.55:10-11). Wszyscy Izraelici od Dan aż do Beer-Szeby poznali, że Samuel był prawdziwym prorokiem Jahwe. W dalszym ciągu Jahwe objawiał się Samuelowi w Szilo (Miasto w którym po zdobyciu Kanaanu umieszczono Namiot Spotkania i w którym przechowywano Arkę Przymierza. Miasto to było wówczas centrum modlitw Izraelitów, z czasem wystawili tu oni bardziej trwałą budowlę. Świadectwa archeologiczne mówią, że Szilo zostało zburzone około 1050 r. przed Chr., prawdopodobnie przez Filistynów. Prorok Jeremiasz przepowiadał zniszczenie Świątyni w Jerozolimie, podobnie jak to się stało z miejscem modlitw w Szilo. Prawdopodobnie część mieszkańców pozostała w mieście aż do czasów wygnania; por.Joz 18,1; Sędz.21:19; 1Sam.1-4; Jer.7:12; 41:5; Ewang.Jan.4:23-24. Dziś identyfikuje się ono z miejscowością Chirbet Selun, 16 km na północ od Bet El na Zachodnim Brzegu Jordanu), poprzez Swoje Słowa."

(Z 1 Księgi Samuela 3:19-21)

"W synagodze nagle wrzasnął jakiś człowiek będący pod wpływem demona (gr. πνευματι ακαθαρτω - pneumati akathartō, ducha nieczystego): Hej, Jezusie z Nazaretu! Zostaw nas w spokoju! Czy przyszedłeś nas zniszczyć (por.1Jan.3:8)? Znam cię dobrze, kim jesteś! Świętym Synem Boga! Wtedy Jezus surowo rozkazał demonowi: Zamilcz i wyjdź z tego człowieka! Wtedy demon szarpnął nim gwałtownie wykrzykując głośno opuścił go. Wszyscy świadkowie tego zdarzenia byli tak poruszeni, że zaczęli pytać jeden drugiego: Co się dzieje? To Nowa Nauka, za którą stoi moc (gr. εξουσιαν - eksousian, władza; por.Ewang.Mat.28:16-20; Ewang.Łuk.9:1-2; 10:1.17-20)! Patrzcie, On rozkazuje nawet demonom, a one Go słuchają! Wiadomość o Jezusie prędko dotarła do każdego miejsca w całym obszarze Galilei (poch. z hbr. הגליל - ha-galil; W większości górzysty rejon w północnym Izraelu od którego również pochodzi nazwa leżącego tam jeziora. Właśnie w pobliżu jeziora teren opada do około 210 m poniżej poziomu morza. Były to rodzinne strony Jezusa i znacznej ilości Jego uczniów. Na tym terenie Jezus rozpoczął nauczanie i spędził większość życia. Kraina ta była otoczona z trzech stron przez obce ludy, często na nią napadające. Mieszkańcy zajmowali się głównie rolnictwem i rybołówstwem. Na obszarach tych występują na nim gwałtowne burze, wywoływane przez wiatry z otaczających je gór)."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 1:23-28)


Boże Odwieczne Pouczenia - 18 stycznia 2017 r.

"Młody chłopiec Samuel służył Jahwe pod okiem Helego (por.1Sam.2:26). W tamtych czasach Słowa Jahwe rzadko dawały się słyszeć, a widzenia też nie były częste. Był wieczór, gdy Heli spał na swoim posłaniu, wzrok miał bardzo słaby, tak że nie mógł widzieć. Lampa Boża świecznika Bożego jeszcze nie przygasła, Samuel spał w świątyni Jahwe, tam gdzie znajdowała się Arka Przymierza (por.Hbr.9:1-15). Wtedy to właśnie Jahwe przemówił do Samuela. Więc chłopiec odpowiedział: Oto jestem i pobiegł do Helego, mówiąc mu: Oto jestem, bo wołałeś mnie. Ten jednak odpowiedział: Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać. Samuel poszedł i położył się spać. Lecz Jahwe powtórzył wołanie: Samuelu! Więc Samuel wstał, poszedł do Helego, mówiąc: Jestem, przecież mnie wołałeś! Ten odrzekł: Nie wołałem cię, synu. Wróć i połóż się spać. Samuel nie poznał jeszcze Jahwe, ani nie miał objawienia Słowa Jahwe. Znowu Jahwe zawołał na Samuela po raz trzeci. Samuelu! Więc wstał, poszedł do Helego i powiedział: Jestem, przecież mnie wołałeś. Heli spostrzegł się, że to Jahwe woła chłopca. Powiedział więc do Samuela: Wróć i się połóż; ale kiedy Ktoś cię zawoła, powiedz: Mów, Jahwe, bo Twój sługa słucha. Samuel poszedł i położył się spać na swoim miejscu. Po chwili zjawił się Jahwe stanął obok i zawołał jak poprzednim razem: Samuelu, Samuelu! Samuel odpowiedział: Mów proszę, bo sługa Twój słucha (por.Izaj.50:4-5; Ewang.Mat.11:15; Efez.1:13; Obj.Jan.13:9)."

(Z 1 Księgi Samuela 3:1-10)

"Razem udali się (Jezus i Apostołowie) do miasta Kafarnaum, a w dzień sabatu Jezus wszedł do synagogi i zaczął nauczać. Byli zdziwieni Jego nauką, bo nie nauczał ich jak znawcy Prawa, ale jak Ktoś, kto posiada ogromny autorytet (gr. εξουσιαν - eksousian, władzę i moc; por.1Tes.2:13; Rzym.12:6-9; 1P.4:10-11)."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 1:21-22)


Boże Powołanie - 17 stycznia 2017 r.

"Samuel spełniał służbę przed obliczem Jahwe, chłopiec był wówczas odziany w lniany naramiennik. Matka sporządzała dla niego nowe szaty i przynosiła je co roku, gdy chodziła wraz z swym mężem, złożyć doroczną ofiarę. Heli błogosławił wtedy Elkanie i jego żonie, mówiąc: Niech Jahwe da ci potomstwo z tej żony w zamian za uproszonego, którego oddała dla Jahwe i oboje wracali do swego domu. Jahwe rzeczywiście nawiedził Annę: poczęła i porodziła trzech synów i dwie córki. Natomiast młody Samuel wzrastał (por.Ewang.Łuk.2:40-52; 2Tym.3:14-17) w obecności Jahwe."

(Z 1 Księgi Samuela 2:18-21)

"Jezus udał się do Galilei i zaczął głosić Dobrą Nowinę, którą przyniósł od (gr. βασιλειας - basileias, Królestwa) Boga. Podkreślał, że nadszedł (gr. πεπληρωται - peplērōtai, jest wypełniony) oczekiwany czas (gr. καιρος - kairos, stosowna pora tj. dogodny okres do jakichś działań, jak np. czas żniw i zbiorów, zapoczątkowany jakimś doniosłym wydarzeniem; por.Ewang.Jan.4:35-36; 2Kor.6:2; Gal.6:8-10) i Królestwo Boga jest już blisko (por.Ewang.Łuk.12:31-32; Rzym.14:17-19). Odwróćcie się od swych grzechów do Boga (gr. μετανοειτε - metanoeite, opamiętajcie się i zmieńcie myślenie, a także pokutujcie i nawróćcie się, skruszcie się i porzućcie grzechy/własne drogi) i uwierzcie w Dobrą Nowinę! Kiedy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, zobaczył dwóch rybaków, Szymona i jego brata Andrzeja, zarzucali właśnie w wodę sieć. Jezus powiedział do nich: Chodźcie za Mną, a ja nauczę was łowić ludzi (gr. ποιησω υμας γενεσθαι αλιεις ανθρωπων - poiēsō hymas genesthai halieis anthrōpōn, uczynię was byście zostali rybakami ludzi). Oni natychmiast porzucili sieci i ruszyli za Nim (por.Gal.1:15-16). Po przejściu paru kroków zobaczył Jakuba, syna Zebedeusza i jego brata Jana, naprawiających sieci w łodzi. Ich także natychmiast zawołał, a oni zostawili w łodzi swego ojca Zebedeusza razem z najętymi robotnikami i poszli za Jezusem."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w Ewangelii wg. św. Marka 1:14-20)


Cierpliwość w próbach i doświadczeniach - 16 stycznia 2017 r.

"(...) Bardzo kochał (Elkana) Annę, mimo że Jahwe odmówił jej potomstwa. Jej konkurencyjna żona dokuczała jej bardzo, aby ją pobudzić do zgryzoty właśnie z tego powodu, że Jahwe zamknął jej łono. Tak działo się z roku na rok: Ile razy szła do świątyni Jahwe, dokuczała jej w ten sposób, tak, że Anna płakała i nie jadała. Wtedy Elkana, jej mąż powiedział: Dlaczego płaczesz Anno i dlaczego nie jesz? Czemu jesteś taka przygnębiona? Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów? Pewnego razu kiedy jedli i pili w Szylo, Anna powstała. Kapłan Heli siedział na krześle przed bramą świątyni Jahwe. Anna smutna na duszy zanosiła do Jahwe modlitwy i nieutulona płakała. Złożyła również obietnicę, mówiąc: Jahwe Zastępów, jeżeli naprawdę wejrzysz na poniżenie służebnicy twojej i wspomnisz na mnie, nie zapominając o swej służebnicy, oraz obdarzysz Twą służebnicę dzieckiem płci męskiej, wtedy oddam go Tobie, Jahwe, po wszystkie dni jego życia, a jego głowa nigdy nie zostanie ogolona. Gdy przedłużała modlitwę przed Jahwe, Heli obserwował jej usta: Tymczasem Anna przemawiała samym sercem. poruszając tylko swymi wargami, lecz głosu jej nie było słychać. Heli pomyślał że była pijana. Powiedział do niej: Jak długo będziesz się upijać? Wytrzeźwiej wreszcie od wina! Anna odpowiadając, rzekła: Nie, panie mój! Jestem kobietą nieszczęśliwą. Nie piłam wina, ani mocnego napoju, lecz wylewam duszę swoją przed Jahwe. Nie uważaj swej służebnicy za nikczemną kobietę, bo to tylko z nadmiaru utrapienia i smutku modliłam się tak długo (por.1P.5:6-7). Heli jej odpowiedział: Idź w pokoju! Niechaj Bóg Izraela spełni twoją prośbę."

(Z 1 Księgi Samuela z okresu 1122-1010 r. przed Chrystusem; 1 Samuela 1:5-17)

"Pewnego dnia przyszedł do Jana Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest (gr. εβαπτισθη - ebaptisthē, został zanurzony) w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, zobaczył otwierające się niebo, oraz Ducha, Który jakby gołąb zstępował na Niego. Odezwał się wtedy z nieba głos: Jesteś moim ukochanym Synem, W Tobie złożyłem Swoje Postanowienia (gr. ευδοκησα - eudokēsa, mając upodobanie). Wkrótce też Jezus, prowadzony przez Ducha Świętego, udał się na pustkowie (gr. πνευμα αυτον εκβαλλει εις την ερημον - pneuma auton ekballei eis tēn erēmon, Duch rzucił Go na pustkowie). Czterdzieści dni (por.Ewang.Mat.4:1-11) przebywał tam wśród dzikich zwierząt, poddawany przez szatana próbie (gr. πειραζομενος - peirazomenos, doświadczany; por.1Kor.10:13), potem aniołowie usługiwali Mu."

(Z Życia Jezusa Chrystusa w pierwszej Ewangelii Nowego Testamentu, napisanej ok. 55 r. n.e.; wg. św. Marka 1:9-13)


Niedzielna myśl biblijna - 15 stycznia 2017 r.

  "Moje owce są mi posłuszne. Rozpoznaję je i one podążają za Mną, Nigdy nie zginą, bo Ja daję im wieczne życie. Nikt ich też nie odbierze spod Mojej ręki."

JEZUS CHRYSTUS w Ewangelii wg. św. Jana 10:27-28













Ocalenie pogan - 14 stycznia 2017 r.

"Noemi miała pewnego krewnego ze strony swojego męża, który należał do rodu Elimeleka i był bardzo zamożny. Miał na imię Boaz. Moabitka Ruth powiedziała raz do Naemi: Poszłabym chętnie na pola zbierać kłosy za żniwiarzem, który będzie mnie darzył życzliwością. Więc odpowiedziała jej Noemi: Idź, moja córko! Rut wyszła więc i przyszła zbierać kłosy na polu za żniwiarzami i przytrafiło się jej, że przybyła na działkę pola Boaza, pochodzącego z rodu Elimeleka. Właśnie oto sam Boaz przybył z Betlejem i pozdrowił żniwiarzy, mówiąc: Niech Jahwe będzie z wami! Oni odpowiedzieli mu: Niech ci Jahwe błogosławi. Zapytał Boaz swego sługę pilnującego żniwiarzy: Czyja ta młoda kobieta? Sługa doglądający żniwiarzy powiedział: To jest młoda Moabitka, która przyszła z Noemi z ziemi Moabu. Prosiła bardzo, by mogła zbierać kłosy za żniwiarzami i między snopami. Przyszła i pozostała od rana, aż do tej chwili, a jej odpoczynek w domu był krótki. Powiedział Boaz do Rut: Czy słyszysz, moja córko? Nie chodź zbierać kłosów na innych polach i nie oddalaj się stąd, ale przyłącz się do moich dziewcząt. Patrz, na których polach one pracują i idź za nimi. Sługom zaleciłem też, aby ci nie dokuczali, a jeśli będziesz spragniona pójdziesz i napijesz się z naczyń, z których czerpią słudzy. Więc skłoniła mu się nisko i pochyliła się aż do ziemi mówiąc: Dlaczego jesteś dla mnie życzliwy i że w ogóle troszczysz się o mnie (por.Efez.5:22-33; Obj.Jan.19:5-9), bo przecież jestem obcą? Boaz na to jej odpowiedział: Wszystko mi dokładnie opowiedziano, co uczyniłaś dla matki swego męża po jego śmierci, że opuściłaś i ojca, i matkę swoją, a także rodzinny swój kraj, a poszłaś do narodu, którego dawniej nie znałaś. Niech Jahwe wynagrodzi twój czyn i niech będzie pełna twoja nagroda u Jahwe, Boga Izraela, pod którego skrzydłami przyszłaś szukać schronienia."

(Z Księgi Rut 2:1-12)

"Paweł wygłosił te ostatnie Słowa (gr. ρημα - rēma, Wypowiedzi zrozumiałe w sercu): Słusznie przez proroka Izajasza Duch Święty powiedział do naszych przodków: Pójdź do tego ludu i powiedz: Słuchając, będziecie słyszeć, ale nigdy nie zrozumiecie, będziecie się wpatrywać, lecz nie zobaczycie. Stwardniało (gr. επαχυνθη - epachynthē, zostało utuczone) serce tych ludzi. Uszy sobie zatkali, swe oczy pozamykali, żeby tylko nie dojrzeć oczyma i uszami nie dosłyszeć, a sercem nie rozumieć i nie nawrócić się i żebym ich nie mógł uzdrowić (por.Izaj.6:9-10; Ewang.Mk.6:1-6). Dlatego dowiedzcie się że Bóg dopełnił dzieła zbawienia wśród pogan (gr. εθνεσιν απεσταλη το σωτηριον του θεου - ethnesin apestalē to sōtērion tou theou, poganom zostało wysłane to zbawienie Boga), a oni posłuchają! Kiedy on to powiedział, Żydzi wyszli, prowadząc po drodze ze sobą wielki spór. Paweł przebywał w Rzymie przez całe dwa lata w mieszkaniu, które sobie wynajął, przyjmując wszystkich, którzy go odwiedzali. Śmiało też i bez żadnych przeszkód głosił naukę o Królestwie Boga i nauczał o Panu Jezusie Chrystusie."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 28:25-31)


Trwanie w wierze przy Bogu - 13 stycznia 2017 r.

"Noemi przekonywała Rut: Spójrz, szwagierka twoja wróciła do swego narodu, oraz do swoich bogów i ty również idź za nią. Rut odpowiedziała: Nie przymuszaj mnie, żebym cię opuściła, abym zawróciła i nie szła z tobą. Gdziekolwiek pójdziesz ty, i ja tam pójdę, a gdzie pozostaniesz, tam i ja pozostanę. Twój lud jest moim ludem i twój Bóg jest moim Bogiem. Gdzie ty umrzesz, tam ja pragnę i umrzeć i tam będę pochowana. Niech mi Jahwe to uczyni i tak niech nadal potwierdzi, że tylko śmierć może nas rozdzielić! Gdy Noemi zobaczyła że Rut jest zdecydowana iść za nią, przestała już ją namawiać. Ruszyły więc obie i dotarły do Betlejem. Gdy weszły do Betlejem, całe miasto poruszyło się na ich widok..."

(Z Księgi Rut zredagowanej po 1010 r. p.Ch. z okresu wydarzeń ok. 1080 r. p.Ch., u schyłku okresu Sędziów; Rut 1:15-19)

"Ustalili więc Pawłowi dzień i w większej liczbie przyszli do niego tam, gdzie mieszkał a on od rana do wieczora dając świadectwo, objaśniał im sprawę o Królestwie Boga i starał się ich pozyskać (gr. πειθων - peithōn, przekonując) dla Jezusa na podstawie Prawa Mojżesza i Proroków. Niektórzy z obecnych uwierzyli (gr. επειθοντο - epeithonto, zostali przekonani; por.1Kor.16:13-14) jego słowom, inni natomiast nie wierzyli."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 28:23-24)


Ufność Bogu w trudnościach - 12 stycznia 2017 r.

"Sprowadzono więc Samsona z więzienia i musiał tańczyć przed nimi. Postawiono go potem między dwiema kolumnami (por.wers.21-skrępowanego z wyłupionymi oczami). Samson poprosił chłopca, który prowadził go za rękę: Prowadź mnie i pozwól mi dotknąć kolumn, na których spoczywa ta świątynia (por.wers.23-filistyńska świątynia pogańskiego bóstwa dagona), bym się na nich podparł. Świątynia zaś była pełna mężczyzn i kobiet. Byli tam władcy filistyńscy, a na dachu około trzech tysięcy mężczyzn i kobiet. Wszyscy oni przyglądali się, jak ośmieszano Samsona. Wtedy Samson tak zaczął modlić się do Jahwe: Jahwe, o Panie, proszę Cię, wspomnij na mnie i przywróć mi siły, jeszcze tym razem o Boże, bym za jednym zamachem mógł pomścić (por.Ewang.Mat.5:43-47; Rzym.12:17-21; Hbr.10:30-33) na Filistynach moje oczy. Potem Samson objął obydwie kolumny środkowe, na których wspierała się świątynia oparł się o nie, jedną z nich ujął prawą ręką, a drugą swą lewą ręką. Następnie Samson zawołał: Niech zginę wraz z Filistynami. Potem z całej siły oparł się o nie mocno i strop zwalił się na przywódców filistyńskich i na wszystkich ludzi, którzy się tam znajdowali. Tych zaś, których zabił przy swej śmierci, było więcej niż zabitych przez niego w ciągu całego jego życia."

(Księga Sędziów 16:26-30)

"W Rzymie pozwolono Pawłowi zamieszkać w prywatnej kwaterze, razem z żołnierzem, który go pilnował. Po trzech dniach zaprosił do siebie miejscowych przywódców żydowskich, a kiedy już wszyscy przyszli, przemówił do nich w ten sposób: Drodzy bracia, nie uczyniłem nic przeciwko narodowi lub przeciw tradycjom naszych ojców, choć w Jerozolimie uwięziono mnie i wydano Rzymianom. Oni po zbadaniu mojej sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego, że nie uczyniłem nic, co by zasługiwało na karę śmierci. Ponieważ jednak Żydzi stanowczo sprzeciwiali się temu, byłem zmuszony odwołać się do cesarza, nie chcąc jednak w czymkolwiek oskarżać mojego narodu. Z tego właśnie powodu zaprosiłem was, aby was zobaczyć oraz to powiedzieć, bo przecież ja dźwigam moje kajdany (por.Rzym.8:31-39; 2Kor.4:6-11; 11:22-28) z powodu nadziei Izraela."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 28:16-20)


Boża Opatrzność - 11 stycznia 2017 r.

"Żona Manoacha urodziła syna, oraz nazwała go Samson (hbr. שִׁמְשֹׁון - szimszon, szemesz, tj. słońce, lub szamen, tzn. silny, a także siłacz. Był sędzią w Izraelu sławnym ze swej wielkiej siły. Przed urodzeniem Samsona anioł powiedział jego matce, że ma on zostać w sposób szczególny oddany Bogu jako nazirejczyk i że wybawi Izrael od Filistynów. Na znak tego włosy Samsona miały pozostać niestrzyżone; por.Sędz.13-16). Chłopiec podrastał i Jahwe mu błogosławił. Wtedy po pewnym czasie, po raz pierwszy zaczął na niego oddziaływać Duch Jahwe. Działo się to w Obozie Dana położonym między Sorea a Esztaol."

(Księga Sędziów 13:24-25)

"Po szczęśliwym wyjściu na ląd, poznaliśmy, że znajdujemy się na Malcie. Mieszkańcy tej wyspy okazywali nam nadzwyczajną gościnność (gr. φιλανθρωπιαν - filanthrōpian, życzliwość i ludzką miłość). Od razu rozpalili ognisko, bo było zimno i padał deszcz. Paweł nazbierał pewną ilość patyków i dorzucił do ogniska, ale z powodu gorąca wypełzła żmija i uczepiła się jego ręki. Na widok gada, który się przyssał do jego ręki, tubylcy zaczęli mówić jeden do drugiego: Pewnie ten człowiek jest zabójcą, bo choć ocalał z morza, to jednak sprawiedliwość bogini zemsty nie pozwala mu żyć. Paweł jednak strząsnąwszy żmiję do ognia nie ucierpiał nic złego. Wszyscy oczekiwali, że spuchnie, lub zaraz padnie martwy. Gdy przeczekawszy dłuższy czas stwierdzili, że nic złego się z nim nie dzieje (por.Ewang.Mk.16:15-20), popadli w drugą skrajność i zaczęli twierdzić, że jest on bogiem. W tej okolicy miał swe posiadłości namiestnik wyspy, o imieniu Publiusz, który zaprosił nas do siebie i bardzo przyjaźnie (gr. φιλοφρονως - filofronōs, uprzejmie) gościł przez trzy dni. W czasie naszego pobytu okazało się, że ojciec Publiusza leżał właśnie obłożnie chory, na biegunkę (gr. δυσεντερια - dysenteria, czerwonkę) połączoną z gorączką (por.Mat.8:14-15; Mk.1:30-31; Łuk.4:38-39). Więc Paweł odwiedził go, pomodlił się, położył na nim ręce i uzdrowił go. Po tym zdarzeniu, zaczęli przychodzić do niego również inni chorzy (gr. εχοντες ασθενειας - echontes astheneias, mający słabości), którzy byli na wyspie i zostawali uzdrowieni."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 28:1-9)


Boże Odwieczne Miłosierdzie i Boża Odwieczna Przychylność - 10 stycznia 2017 r.

"Izraelici zaczęli wołać do Jahwe w słowach: Zgrzeszyliśmy przeciwko tobie, ponieważ opuściliśmy naszego Boga aby służyć Baalom. Jahwe powiedział wtedy do Izraelitów: Czyż to nie ja wybawiłem was od Egipcjan, Amorytów, Ammonitów, Filistynów? A gdy zaczęli was uciskać Sydonici, Amalekici i Madianici, a wy ile razy do Mnie wołaliście, czyż nie wyrwałem was z ich rąk? Mimo to jednak odeszliście ode Mnie i poszliście służyć cudzym bóstwom! Dlatego już was nie wybawię. Idźcie! Krzyczcie do bóstw, których sobie wybraliście. Niech oni wam pomogą w waszym utrapieniu. Wtedy Izraelici wołali jednak do Jahwe: Zgrzeszyliśmy! Uczyń z nami, co się wyda słuszne w Twoich oczach, uratuj nas jak najprędzej! Potem wyrzucili więc obce bóstwa z pośród siebie i służyli na nowo (por.Ewang.Jan.3:3-8) Jahwe. Natomiast On użalił się nad niedolą Izraela."

(Księga Sędziów 10:10-16)

"Miałem jednak pomoc od Boga i przetrwałem do dzisiaj. Nadal świadczę ludziom zarówno małym, jak i wielkim, nie głosząc nic oprócz tego, co zostało powiedziane przez proroków i Mojżesza, a mianowicie, że Mesjasz miał umrzeć (gr. παθητος - pathētos, cierpieć) i że pierwszy powstał z martwych i że ogłosi światło zbawienia dla narodu i dla pogan. Kiedy Paweł się tak bronił, Festus krzyknął głośno: Jesteś szalony, Pawle! Ogromna wiedza pomieszała ci w głowie (por.Ewang.Mk.3:21; Ewang.Jan.15:18-23)! Paweł odpowiedział: O szlachetny Festusie, ja nie tracę rozumu. Mówię logicznie (gr. σωφροσυνης ρηματα αποφθεγγομαι - sōfrosynēs rēmata apofthengomai, rozsądne/trzeźwe wypowiedzi zrozumiałe w sercu wypowiadam) i zgodnie z prawdą. Również samemu królowi jest to dobrze znane, przed którym przemawiam otwarcie i odważnie, bo pewien jestem że żadne z tych wydarzeń nie jest mu obce, bo sprawy te nie działy się na jakimś odludziu. Królu Agryppo, czy wierzysz Prorokom? Ja wiem, że wierzysz. Wtedy Agryppa powiedział do Pawła: Zaraz namówisz mnie, żebym został chrześcijaninem. Natomiast Paweł odpowiedział: Gorąco prosiłbym Boga, aby sprawił, żeby prędzej czy później nie tylko ty, ale i wszyscy stali się takimi chrześcijanami jak ja, jednak bez tych kajdan."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 26:22-29)


Boża Ochrona nad Ludem Bożym - 9 stycznia 2017 r.

"Gedeon podzieliwszy trzystu ludzi na trzy odziały, wręczył wszystkim trąby i puste dzbany z zapalonymi wewnątrz pochodniami i powiedział im tak: Będziecie patrzeć na mnie i tak samo czynić. Kiedy więc zatrąbię na trąbie z rogu, ja i znajdujący się ze mną ludzie, wtedy wokół całego obozu wy także zadmiecie w trąby i zaczniecie wznosić okrzyki: Dla Jahwe i dla Gedeona! Tak Gedeon wraz ze stu towarzyszącymi mu ludźmi doszli do krańca obozu w chwili, gdy po zmianie warty rozpoczynały służbę straże nocne. Zatrąbili na trąbach rogowych i potłukli dzbany, które trzymali w swych rękach. Na ten znak zadęły w trąby. Ludzie potłukli dzbany, trzymając w lewej ręce pochodnie, a w prawej trąby do trąbienia, wołając: Miecz dla Jahwe i dla Gedeona! Przystanęli dookoła obozu, każdy na swoim miejscu. Wtedy wszyscy w obozie, zaczęli krzyczeć i uciekać. Podczas gdy trzystu ludzi trąbiło w trąby, Jahwe sprawił, że sami Madianici wystąpili przeciwko sobie (por.2Kron.20:15; Ewang.Mat.16:18; Ewang.Łuk.10:16-20; Efez. 6:10-18; 1Jan.4:3-4), atakując się nawzajem mieczami w całym obozowisku. Wszyscy z owego obozu uciekli aż do Bet-Haszszitta, w kierunku Sartan, nad granicą Abel-Mechola koło Tabbat. Potem zebrali się Izraelici z całego pokolenia Neftalego, Aszera i Manassesa i urządzili pościg za Madianitami."

(Księga Sędziów 7:16-23)

"Feliks, znając dokładnie zasady nauki chrześcijańskiej, odrzucił więc wszystkie oskarżenia i powiedział: Kiedy tu przyjedzie Lizjasz, dowódca kohorty wydam postanowienie (gr. διαγνωσομαι - diagnōsomai, dokładniej zbadam i rozpoznam, a także rozpatrzę, rozsądzę i rozstrzygnę). Następnie rozkazał setnikowi pilnować Pawła i dobrze go traktować (gr. ανεσιν - anesin, zastosować ulgi, a także dając sporo swobody i odpoczynek), by nikomu z jego bliskich nie zabraniać odwiedzin i pomocy (gr. υπηρετειν - hypēretein, posługi). W kilka dni później pojawił się Feliks ze swoją żoną Druzyllą. Była ona Żydówką. Polecił on zawołać Pawła, by jeszcze raz posłuchać jego słów o wierze w Jezusa Chrystusa. Kiedy Paweł przemawiał o sprawiedliwości, o czystości moralnej (gr. εγκρατειας - egkrateias, panowaniu nad sobą i wstrzemięźliwości, a także powściągliwości) i o nadchodzącym Bożym sądzie, Feliks przestraszony przerwał (por.2Tym.4:3-4): Na razie wystarczy, możesz odejść. Poproszę cię, kiedy znowu będę miał czas."

(Z Księgi Działania Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 24:22-25)


Niedzielna myśl biblijna - 8 stycznia 2017 r.

  "Nie oceniajcie kierując się według patrzenia, lecz w swoich ocenach bądźcie rzetelni."

JEZUS CHRYSTUS w Ewangelii wg. św. Jana 7:24